Wizyta w salonie fryzjerskim Jean Louis David
Ostatnio miałam przyjemność być uczesana w niesamowitą sylwestrową fryzurę w salonie fryzjerskim Jean Louis David mieszczącego się na Półwiejskiej 2. Obsługiwała mnie cudowna fryzjerka Tamara, która stworzyła jedną z najpiękniejszych fryzur jakie miałam w swoim życiu. Jestem ogromną miłośniczką loków i dziewczęcych upięć. Taka też była moja fryzura. Idealnie do mnie pasowała ;) Gorąco polecam wizytę w tym salonie, a dlaczego czytajcie dalej.
Na wejściu do salonu od razu rzuca się w oczy jasny czarno-biały klimat salonu, który z resztą także widać przechadzając się ulicą Półwiejską. Duży lokal i takie jasne kolory z dobrym oświetleniem, to zdecydowany atut tego miejsca. Wszystko ładnie poukładane, a na każdym ze stoisk nie ujrzycie mnóstwa grzebieni, nożyczek, lakierów do włosów itp., jak to bywa w zwykłych gabinetach fryzjerskich. Dla mnie to ogromne zaskoczenie i rewelacyjny sposób na porządek na stoisku, bo każdy element nawet suszarka wyciągany jest z szafki zlokalizowanej przy każdym lustrze. Nawet szczotka, którą byłam czesana została przy mnie rozpakowana z folii i miałam pewność, że nikt wcześniej jej nie używał, więc nie musiałam się martwić higieną. To zdecydowanie wielki plus i nie spotkałam się z tym nigdzie wcześniej.
Obsługa klienta rewelacja. Na wstępie poczęstowano mnie kawą, a później podczas mycia włosów mogłam się zrelaksować na fotelu z masażem. Czy już wspominałam, że taka wizyta u fryzjera to wspaniały relaks dla naszego samopoczucia i jak się okazuje również dla naszego ciała? Zszokowała mnie również kolejna rzecz i poczułam się jak gwiazda reklamująca szampon. Dzięki szczotce, o której wspomniałam wyżej i odpowiednim wysuszeniu włosów, stały się one dłuższe, jaśniejsze, gęstsze, bardziej lśniące, poukładane i nienaelektryzowane. A gdy je odgarniałam z taką gracją, to powracały pięknie ułożone i wyglądały, jak te na reklamie z idealnymi prostymi końcówkami. Jak się przyjrzycie to widać to na poniższym zdjęciu.
A tu którą wersję wolicie włosy proste czy loki?
Po wyciągnięciu na prosto każdego włosa, teraz czas na loki zrobione fryzjerską prostownicą. To kolejny świetny produkt, bo wystarczyło raz zawinąć kosmyk włosa i pociągnąć w dół, jak do prostowania i powstał nam piękny lok. Teraz to mam fryzurkę jak na komunię, ale zaraz Pani Tamara się tym zajmie, aby wyglądało bosko.
Aby loki były naturalniejsze potraktowano je wiatrem z suszarki i dzięki temu się pięknie ułożyły. Również zacne oko fryzjerki Tamary wpadło na pomysł, by upiąć włosy z jednej strony i wtedy nie będzie za dużo loków na głowie, a fryzura stanie się ciekawsza. Efekty można podziwiać na zdjęciach.
Co sądzicie o takiej fryzurze? Jak dla mnie idealna na sylwestra lub ważną imprezę. Nawet panowie chętnie odwiedzają to miejsce. Podczas tworzenia mojej szalonej fryzury, salon odwiedziło aż 3 mężczyzn. Widać, że przynajmniej na święta też chcą odnowić swój wygląd i prawidłowo, bo dobrze dobrana fryzura to 50% sukcesu. Zdecydowanie polecam wizytę w salonie fryzjerskim Jean Louis David na Półwiejskiej 2. Od razu czuję się piękniejsza.
Sweter i spodnie - Bonprix | kozaki - Zara | naszyjnik - Reserved | Fryzura - Jean Louis David |
kolor na plus <3
OdpowiedzUsuń______________________
blog.justynapolska.com
fashion&makeup
Pięknie Ci w tych lokach :)
OdpowiedzUsuńW lokach wyglądasz swietnie.
OdpowiedzUsuńW lokach wyglądasz swietnie.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba! Buziaki :*
OdpowiedzUsuńsuper :) sama wybieram się teraz na mala metamorfoze, do galerii da vinci :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
pieknie Ci w nowej odsłonie
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością i ja skorzystałabym z usług w takim salonie. Twoja fryzura zdecydowanie na plus :)
OdpowiedzUsuńWspaniale wyglądałaś w tej fryzurze! Piękna Ty!
OdpowiedzUsuńPiękna fryzura <3 !
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
cudowny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńhttp://swiat-weni.blogspot.com/
na zdjeciu srodkowym naglowka wyszlas przeuroczo ;)
Usuńwow, przecudownie ♥
OdpowiedzUsuńŚwietnie w tych lokach wyglądasz :)
OdpowiedzUsuń