Elegancki kombinezon Zara

Choć stylizację mogliście już częściowo widzieć na czerwcowym spotkaniu blogerek, dziś prezentuję ją w sesji zdjęciowej. Ten elegancki kombinezon otrzymałam jakiś czas temu od siostry, która zakupiła go w znanej sieciówce Zara. Lepiej jednak prezentuje się, gdy założę do niego szpilki, zresztą przy balerinkach jest troszkę za długi. W ciąży jednak unikam butów na obcasie, stąd pojawiają się 2 rodzaje obuwia na zdjęciach. Uwielbiam jego kolor i wycięcie na plecach. Dzięki temu, że ma elastyczny materiał świetnie sprawdził się w upał i nie spodziewałam się, że będzie odpowiedni dla kobiet w ciąży. Zresztą ciężko mi maskować już brzuszek w ubraniach, a taki kombinezon tym bardziej go podkreśla. Szkoda tylko, że nogawki w kombinezonie nie są zwężane, ale moda na taki krój znów wraca, tylko nie wiem czy ja się do nich przekonam. 

Moja siostra miała go na ślubie, a ja postanowiłam go ubrać na spotkanie blogerek i dodatkowo dobrałam do niego czarny kapelusz. Nie uważam, że takie kombinezony są przeznaczone tylko dla kobiet szczupłych. Akurat ten ze sklepu Zara, który prezentuję na poniższych zdjęciach,  może wyglądać fajnie na kimś z krągłościami, czyli na takich sylwetkach, jak moja. Pewnie niektórym nie spodoba się ta stylizacja, bo nie mam wysportowanych pośladków, które akurat tutaj by się przydały, aby kombinezon super leżał. Nie mam płaskiego brzucha, widać boczki i dużą rękę, ale chciałam wyglądać elegancko, nawet w ciąży i czuć się swobodnie. A uwierzcie mi, że z moją figurą i jeszcze z ciążowym brzuchem nie jest łatwo coś znaleźć. Dziękuję Kasi ze stylowamisja.blogspot.com za część zdjęć, które wykonała do tej sesji i przy okazji podszkoliła mnie z podstaw fotografii. Reszta ujęć to zasługa mojego męża. Zapraszam do oglądania mojej kontrowersyjnej stylizacji ;) 

| kombinezon - Zara |

| kapelusz - Bershka |

| bransoletka - Rosefield |

| buty - no name |

| naszyjnik - no name |