Złoto i kawior w kosmetykach? Nowości GlySkinCare
Nigdy jakoś nie miałam okazji wypróbować kosmetyków z dodatkiem złota czy kawioru. Uważam, że to już lekka przesadza i wolałam sięgnąć po inne zamienniki o podobnym działaniu i nie przepłacać. Jednak rynek kosmetyczny wciąż się rozwija, a marki prześcigają się nie tylko w pomysłach, ale znajdziemy je w bardziej dostępnych cenach. Tak też jest z serią GlySkinCare, która niedawno wprowadziła swoje nowości z dodatkiem złota czy kawioru. Może z biegiem lat też wymaga się więcej i chce się poczuć trochę luksusu, stąd chętniej sięgam po takie wyjątkowe kosmetyki. Miałam przyjemność przetestować następujące produkty z serii GlySkinCare:
- kolagenowa maska do twarzy ze złotem,
- kolagenowe płatki pod oczy ze złotem,
- krem do twarzy ze złotem i kawiorem.
Ciekawi jakie działanie ma złoto w kosmetykach? W dalszej części wpisu opiszę wam moje odczucia z testów tych produktów. Jedno już mogę stwierdzić na pewno. Opakowania tych produktów, jak i już sama zawartość złota w nich kusi, a zdecydowanie zabłyśniemy dając je komuś na prezent.
KOLAGENOWA MASKA DO TWARZY ZE ZŁOTEM
Gold Collagen Facial Mask seria GlySkinCare
Opis producenta:
Maska do twarzy wzbogacona jest kolagenem, aloesem, alantoiną, wyciągiem z kwiatu róży francuskiej, witaminami A, C, E, B3 oraz silnie nawilżającym kwasem hialuronowym. Ma za zadanie odmłodzić twoją skórę, nadając jej młodszy wygląd.
Działanie:
- głęboko nawilża,
- rozjaśnia cerę,
- redukuje zmarszczki,
- wygładza i ujędrnia skórę.
Moja opinia:
Ogromny plus za bardzo szczelnie zamknięte opakowanie. Maska tworzy taką fajną, delikatną galaretkę, która musi być wciąż nawilżona wodą. Wbrew pozorom wcale nie jest taka cienka, wręcz przeciwnie. Na początku nie chciała się trzymać twarzy. Możliwe, że za delikatnie ją trzymałam i nie chciałam rozerwać niechcący, ale niepotrzebnie się obawiałam. Pod wpływem ciepła mojej skóry maska ładnie zaczęła przylegać do twarzy i miejsca, które wcześniej źle leżały, można spokojnie sobie poprawić palcami przesuwając ją swobodnie. Producent radzi jeszcze wcześniej schłodzić ją 5 minut wcześniej w lodówce, w celu przyjemnego efektu schłodzenia. Dla mnie jednak maska była wystarczająco chłodna i nie chciałam kłaść na twarz czegoś lodowatego. Z początku trzeba się do niej przyzwyczaić, gdyż należy ją trzymać ok. 30 minut. Najlepiej po prostu się czymś zająć np. zrobić obiad, obejrzeć odcinek serialu, albo poszperać w internecie. Gdy po tym czasie ściągałam maskę stwierdziłam, że zrobiła się dużo cieńsza niż była i moja skóra na twarzy wyssała z niej całą wodę i cenne składniki. W rękach zostaje po prostu taka śliska, cieniutka, złota warstwa. Bardzo łatwo się ją ściąga. Resztki żelu, który ewentualnie został jeszcze u nas na twarzy, należy delikatnie wmasować w skórę. Kuracja przebiegła bardzo miło i już po takim domowym zabiegu, widać rozświetlenie cery i jej głębokie nawilżenie. Czułam się jak w gabinecie kosmetycznym, a moja skóra zyskała totalnego odświeżenia. Dla mnie efekt bomba. Szkoda tylko, że jednak cena troszkę odstrasza. Według producenta należy stosować ją 2 razy w tygodniu, dla utrzymania efektu. Wiem, że w porównaniu do wizyty w gabinecie kosmetycznym to mało, ale jak na kurację domową troszkę za drogo. Od czasu do czasu jednak można się na taką maskę skusić.
Opakowanie: 1 szt.
Cena: ok. 25 zł
KOLAGENOWA PŁATKI POD OCZY ZE ZŁOTEM
Gold Collagen Pads Occhi seria GlySkinCare
Opis producenta:
Płatki pod oczy zawierają kolagen, aloes, alantoinę, olej z pestek winogron, arbutynę, witaminy A, C, E, olejek różanym oraz silnie nawilżający kwas hialuronowy. Idealne dla delikatnej skóry wokół oczu.
Działanie:
- redukują zmarszczki i cienie pod oczami,
- redukują opuchliznę,
- nawilżają okolice oczu,
- odżywiają skórę,
- zmiękczają naskórek.
Tutaj również opakowanie bardzo szczelne, płatki nasączone wodą. Na początku odklejały się od okolicy oczu, ale pod wpływem ciepła mojej skóry już dobrze się trzymały. Tutaj również producent zaleca schłodzenie w lodówce, ja jednak nałożyłam takie prosto z opakowania, a i tak były już lekko zimne. Tak samo jak w maseczce trzymamy je ok. 30 minut i otrzymujemy cieniutkie, wyssane przez naszą skórę płatki. Efekt bardzo podobny jak w maseczce, jednak tutaj działaliśmy tylko na delikatną skórę pod oczami. Od razu widać efekt nawilżenia, zmiękczenia skóry, lekkiego rozświetlenia cieni pod oczami i ogólnie takie miłe uczucie podczas ich stosowania, jak i po zdjęciu płatków. Znów powinno stosować się tą domową kurację 2 razy w tygodniu i tutaj cena również dość wysoka. Jednak dla osób z dużymi cieniami pod oczami warto 2 razy w miesiącu skusić się na taką kurację.
Opakowanie: 1 komplet ( 2 szt. płatków)
Cena: ok. 13 zł
KREM DO TWARZY ZE ZŁOTEM i KAWIOREM
Gold Collagen Face Cream seria GlySkinCare
Opis producenta:
Krem do twarzy ze złotem wzbogacony wyciągami z kawioru i kolagenu. Zapobiega utracie wody z naskórka, poprawiając poziom jego nawilżenia, dzięki czemu korzystnie wpływa na jędrność i napięcie skóry. Właściwości ochronne kremu przed wolnymi rodnikami przyspieszają regenerację delikatnej skóry twarzy i szyi powstrzymując oznaki starzenia.
Działanie:
- silne działanie przeciwstarzeniowe,
- głębokie nawilżenie,
- ujędrnienie i odpowiednie napięcie skóry,
- odżywienie skóry.
Choć pojemność kremu nie jest zbyt wielka, jednak ma lekką, płynną konsystencję, która bardzo dobrze rozprowadza się na twarzy, stąd jest w miarę wydajny, jednak moim zdaniem za tą cenę mogłoby być go troszkę więcej. Należy stosować go rano i wieczorem na twarz, szyję i dekolt, więc na długo ta tubka nam nie starczy, a szkoda. Zapach jest bardzo delikatny i przyjemny. Raz zastosowałam i uznałam, że jest dla mnie zbyt mocny i dałam go mamie, u której świetnie się sprawdził. Drobinki złota są jednak bardzo mało zauważalne i bardzo drobne, ale jakieś tam są. Co do działania moja mama jest zachwycona. Już po pierwszych zastosowaniu czuć lekkie napięcie skóry i ujędrnienie. Nie łudźmy się, że dzięki kremowi nagle odmłodniejemy, jednak bardzo ładnie nam odżywia, napina i nawilża skórę, spowalniając proces starzenia. Takie kremy zdecydowanie warto stosować po 40stce lub gdy mamy widoczne zmarszczki. Jednak w tej cenie na rynku jest dość dużo takich kosmetyków, więc nie wiem czy drugi raz bym się na niego skusiła. Chyba, że pojawi się jakaś promocja, albo zwiększą pojemność opakowania.
Opakowanie: 50 ml
Cena: ok. 50 zł
Który z nowych kosmetyków ze złotem z serii GlySkinCare przypadł Wam najbardziej do gustu?
Amazing products! I like your blog, would you like to follow each other?:)
OdpowiedzUsuńhttp://julesonthemoon.blogspot.it/
to złotko wygląda luksusowo :) ciekawe czy też tak działa ;)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu robiłam zakupy w Biedronce i widziałam, że w koszyku leżały maseczki do twarzy ze złotem i strasznie mnie zaintrygowały, ale nie skusiłam się na nie :) Dzięki Twojej recenzji chyba skuszę się na takie cudo i wypróbuję je na sobie, bo jestem strasznie ciekawa efektów na żywo :) Mam straszne sińce pod oczami i być może wersja z płatkami pod oczy faktycznie okaże się pomocna :)
OdpowiedzUsuńProsze jakie roznorodnosci obecnie moza kupic. Nigdy nie stosowalam takich rozwiazan, bo lubie maseczki ze swiezych owocow i warzyw. Ale roznorodnosc jest wskazana w koncu wszyscy jestesmy inni i mamy inne potrzeby. Pozdrawiam, Daria
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o kosmetyki z kawiora to polecam maseczkę do włosów z waxa "złote algi i kawior". Pięknie pachnie ,a jakas bardzo droga nie jest. No i włosy po tym są lekkie i lśniące ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś kupiłam te płatki i niestety w porównaniu z innymi tego typu produktami wypadły dość blado. Jedno opakowanie chyba nadal mam. Maseczkę też miałam, polecane 3 zabiegi, ale tak jak w przypadku płatków nie powalily na kolana, ponieważ efekt był chwilowy. Ja siedzę niestety z nimi nie polubiłam, ale fajnie że u ciebie się sprawdziły :)
OdpowiedzUsuńTe maski w płacie muszą być naprawdę, ale 25zł za jedną to troszkę duzo :(
OdpowiedzUsuńO takim czymś nie słyszałem. Ciekawa sprawa. Złoto to jednak coś wyjątkowego.
OdpowiedzUsuń