3 sposoby na gładkie nogi i twarz na lato
Już początek wakacji, więc pewnie wiele z nas niedługo zaczyna swój urlop lub po prostu będzie się opalać. A do tego zdecydowanie potrzeba pięknych i gładkich nóg. Również na twarzy warto pozbyć się jakiś mini włosków, czyli tzw. damskiego wąsika. Są różne sposoby, aby je uzyskać i każda z nas ma swoją ulubioną. Dzisiaj przedstawię Wam moim zdaniem 3 najlepsze metody na gładkie nogi, na które najczęściej decydujemy się latem. Niejedna z Was pewnie powie, że szczególnie depilacja nóg to zmora. Niektóre kobiety golą je co drugi dzień, a nawet codziennie. Z twarzą nie jest już tak źle. Najgorzej mają Panie z ciemnymi włosami, bo u nich widać chodźmy już najmniejsze włoski no i rzeczywiście jest to dyskomfort. Często robimy to w pośpiechu, bo wychodzimy i zakładając sandałki, zauważyłyśmy nasze lekko owłosione łydki. Jednak codzienna depilacja czy nawet zbyt częsta, wcale nie pomaga, bo niestety włosy wtedy szybciej odrastają. Złotej recepty nie ma, bo u jednych Pań może zadziałać coś innego, jednak trzeba wypróbować kilka metod i znaleźć najlepszą dla siebie.
1. Depilacja maszynką zawsze z kremem lub pianką do golenia
Choć często w pośpiechu depilujemy nogi po prostu na sucho, jednak zawsze po takim szybkim zabiegu mamy czerwone chrostki, podrażnienia i nie uzyskamy gładkich nóg. Dopiero nakładając na nogi krem lub piankę możemy osiągnąć ładny efekt. Nie potrzeba użyć jej dużo. Wystarczy choć troszkę, ale zawsze musi być przy takim domowym zabiegu. Czasami decydujemy się na jednorazówki, szczególnie jadąc na wakacje i podobno to najbardziej higieniczny sposób, jednak wychodzi dość drogo szczególnie gdy robimy to, co drugi dzień. Zdecydowanie wolę maszynki z wymiennymi ostrzami z wygody. Pamiętajcie jednak, aby wybierać te z wieloma ostrzami ( najlepiej 3), a nie z jednym. Ułatwi to nam depilację, lepiej pozbędziemy się włosków i po prostu zrobimy to szybciej.
2. Plastry z woskiem
To chyba najlepsza metoda, choć nie najprzyjemniejsza, ale najczęściej wybierana właśnie latem. Dzięki plastrom z woskiem efekt gładkich nóg i twarzy utrzyma się nam od kilku dni, do nawet kilku tygodni. To zależy od tego, jak szybko nasze cebulki włosa się regenerują. U mnie na damski wąsik sprawdzają się rewelacyjnie, bo mam je z głowy właśnie na kilka tygodni. Z nogami to różnie, bo za bardzo nie lubię tego typu bólu przy odrywaniu plastra, ale jak jadę na wakacje to rzeczywiście warto się na taką domową depilację zdecydować. Nie muszę wtedy brać ze sobą maszynki i kremu do golenia. A wiadomo, że w walizce do samolotu każdy gram się liczy no i miejsce.
Poniżej pokazałam Wam nowości od marki Joanna z ulepszoną formułą. Rzeczywiście są dużo lepsze, niż te poprzednie. Zwiększyli troszkę ich wielkość, dali więcej wosku i dodatkowo pojawiła się dość przydatna tubka z oliwką łagodzącą podrażnienia. Choć po depilacji woskiem i tak będziemy mieli czerwona skórę, to jednak ten kosmetyk łagodzi ją troszkę. Zwróćcie uwagę na opakowania, bo są ich 2 rodzaje. Jedne do włosów mocnych, a drugie do normalnych. Na nogi 12 plastrów zdecydowanie wystarcza na jedną depilację. Na twarz 16 sztuk, to sporo, więc mam na kilka razy na damski wąsik.
3. Depilacja laserem
Ta metoda jest bardzo fajna, ale tylko dla Pań z ciemnymi włosami na ciele. Kiedyś miałam depilator laserowy, jednak na moje jasne włoski nie pomogło, więc szkoda czasu i pieniędzy. Z tego, co słyszałam, to takie zabiegi u kosmetyczki nie są tanie i efekt niestety nie jest na lata, jak zapewniają w salonach. Depilację laserową należy powtarzać, jednak rzeczywiście na jakiś czas możemy cieszyć się gładkimi nogami, czy pachami i zapomnieć o ich goleniu.
U mnie jednak najlepiej sprwdza sie depilator hihihi :)
OdpowiedzUsuń