Dieta pudełkowa od wygodnadieta.pl - zalety i wady

Dziś post typowo o jedzeniu, więc kto jest głodny, to niech lepiej najpierw coś przekąsi, bo nabierze jeszcze większego apetytu oglądając zdjęcia diety pudełkowej od Wygodnadieta.pl. Przez 5 dni miałam przyjemność jej próbować i ocenić smak, jakość potraw, wielkość porcji i ogólne wrażenie. Opiszę Wam zalety i wady takiej diety. Wbrew pozorom ona nie jest tylko dla singli i studentów, którzy muszą gotować tylko dla siebie, albo dla zabieganych biznesswoman. To również fajna opcja dla matek, kobiet, które chcą schudnąć i zdrowo się odżywiać, dla pracujących, szczerze to dla każdego. Dostępna w 17 miastach w Polsce. Ja testowałam ją w Poznaniu.

Rodzaje diet pudełkowych

Do wyboru mamy aż 13 różnych rodzajów diet: niskokaloryczna, bez ryb, wegetariańska, wegetariańska z rybami, sportowa, Montignaca, dla Diabetyków, bezglutenowa, bezlaktozowa, bez glutenu i laktozy, bez nabiału, bez glutenu i nabiału, antycellulitowa. Wszystko w nowoczesnych opakowaniach, bardzo dobrze zapakowane, a pojemniki są przystosowane do podgrzewania w mikrofalówce ( po zdjęciu wierzchniej folii). Dostawa w godzinach porannych pod twoje drzwi. U mnie czasami było już o 3 w nocy, ale zazwyczaj do godziny 5.30 miałam catering u siebie na klamce.

Wybrałam dietę niskokaloryczną 1500 kcal, ale można zdecydować się jeszcze na 1000, 1200, 1800, 2000, 2200 i 2500 kcal, w zależności od tego, co potrzebujemy. Mój catering dobierałam pod kątem, aby schudnąć i oczyścić swój organizm z ostatnich szaleństw po świętach i Sylwestrze. Naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyła. Otrzymałam, aż 5 bardzo smacznych, zdrowych posiłków odpowiednio ułożonych przez dietetyka. Są one lekkie do strawienia dla organizmu, bogate w witaminy, składniki mineralne, błonnik i inne niezbędne składniki. Jemy średnio co 3 godziny.

Smak i jakość posiłków w diecie pudełkowej

Porcje może nie były duże, ale gdy ktoś ma rozepchany żołądek i pozwalał sobie na wiele, jadł nieregularnie, to niestety musi trochę się poświęcić i zmienić nawyki. Ja właśnie tak miałam, więc pierwsze 2 dni, gdy jadłam jeden z posiłków nie czułam się najedzona, ale głodna też nie. Zawsze gdy czułam niedosyt piłam sobie szklankę wody lub ziołową herbatę i się czymś zajmowałam, aby nie myśleć o jedzeniu. Najważniejsze, że dieta pudełkowa była bardzo smaczna i potrafiłam zjeść coś, co normalnie bym po prostu nie tknęła np. puree z pietruszki i pasternaka, pasta z bobu, czy cokolwiek z selerem naciowym. Przełamałam swoje bariery, bo przecież nie wyrzucę, a w konsekwencji przecież nie chcę być głodna. Zdziwiłam się, gdy spróbowałam i naprawdę mi smakowało.

Czym się wyróżniają spośród innych diet pudełkowych ?

Jedzenie otrzymałam zawsze świeże i nic nie było, jakieś zdechłe, bo jest to częsty problem warzyw czy owoców. To zasługa odpowiedniego opakowania i hermetycznego zamknięcia folią. Wbrew temu co się mówi, nie czuć w nich, że firma chce zarobić i daje nam najtańsze produkty. Ja w tej diecie pudełkowej lepiej się odżywiałam, niż zazwyczaj, to co sama przygotowywałam. Smak również jest wyrazisty, szczególnie mają przepyszne dressingi do sałatek, bardzo dobrze przyprawione potrawy, co bardzo lubię. Wolę mniejszą porcję i wszystkiego odpowiednio po trochę, aby delektować się smakiem, a nie jak to często bywa, większość pojemniczka to sałata, a sosu nawet nie czuć. Widać, że firma wygodnadieta.pl stawia też na smak i jakość, aby nam to po prostu smakowało.

Dla kogo dieta pudełkowa?

I tu zasadnicze pytanie, na które większość ma błędne myślenie. Zazwyczaj spotykam się z opinią, że dieta pudełkowa jest super rozwiązaniem, ale tylko dla singli czy studentów, bo jak masz rodzinę, to i tak musisz gotować i takie pudełka się nie sprawdzą. Otóż tu się mylicie! Chcę zadbać o siebie, więc ułatwiam sobie życie i korzystam z diety pudełkowej. W tym przypadku muszę być trochę egoistyczna.

Mąż też może z niej korzystać, ale to rzeczywiście wiąże się wtedy z dużymi kosztami. Dzieci zazwyczaj chodzą do przedszkola czy szkoły i tam mają wykupione jedzenie. Często jedzą też u dziadków, albo gotujemy obiad na 2 dni dla całej rodziny. Ja mam małe dzieci, więc gdy przychodzą do domu na mojej głowie jest tylko kolacja dla nich. Mąż ostatnio przestawił się na lekkie obiady, bo też chce zadbać o siebie, więc gotuję zupę czy kawał mięsa upieczonego w piekarniku dzielę na 2 dni, albo sam sobie robi obiad tylko dla siebie. To tylko kwestia nastawienia i mobilizacji. Ja pracując w domu z każdej strony coś mnie kusi z lodówki czy z szafki ze słodyczami, a mając dietę pudełkową, sięgam tylko po to, co w niej jest. Najgorzej w weekendy gdy jesteśmy całą rodziną w domu. Często chcą mi coś podebrać z tej mojej diety. Jest ona też fajną inspiracją na pomysł i odpowiedź, co zrobić do jedzenia dla wszystkich.

Jedyną wadą do jakiej można się przyczepić to cena. Rzeczywiście kupując taką dietę na cały miesiąc trochę nas to kosztuje. Jednak gdy nie dysponujemy taką kwotą, można kupić sobie ją np. na kilka dni w każdym miesiącu i się inspirować, mobilizować, aby trwać w diecie, poznawać nowe smaki.