Targi Look Beauty Vision Poznań 2019

Raz w roku na targach w Poznaniu odbywa się wydarzenie Look Beauty Vision. To konferencja kosmetyczno-fryzjerska, na której poznamy nie tylko różne marki z tej dziedziny, ale również zobaczymy pokazy, posłuchamy wykładów, wystawcy zmierzą się w konkursach, a my przy okazji zrobimy też zakupy czy skorzystamy z zabiegu. Tym razem targi odbyły się 6 i 7 kwietnia 2019 roku. To moja druga już taka impreza, w której miałam przyjemność uczestniczyć, jako blogerka. O pierwszej przeczytacie we wpisie ,,Blog Beauty Day od strony blogera".

W tym roku na zorganizowane dla blogerów wydarzenie Blog Beauty Day, musiałam wybrać się z moim najmłodszym synkiem i powiem Wam, że nie było to łatwe wyzwanie. Ba! Nawet dość trudne i wiem jedno, że z dziećmi już więcej się tam nie wybiorę. Po pierwsze na takie targi przychodzi dość dużo ludzi, jest mało miejsca i przejechać wózkiem to wyzwanie, tym bardziej jak podąża się za swoją grupą, bo zwiedzamy stoiska sponsorów paczek, jakie dostałyśmy do testów. Dziękuję tu ogromnie dziewczynom, które poznałam i jak się zgubiłam to pisały mi, gdzie mam iść. Tak to jest, jak nie miałam wyjścia i musiałam wziąć dziecko, które właśnie w tych godzinach ma swoją drzemkę, więc dało popalić i w dodatku nie umie zasypiać w wózku. Na szczęście w połowie zwiedzania, będąc na dworze jakoś zasnął. Ufff!

Co do samych targów Look Beauty Vision. Firm było bardzo dużo, ale głównie z kategorii paznokcie, makijaż, kosmetyka pielęgnacyjna i marki fryzjerskie. Nie zabrakło pięknych stoisk znanych marek : Semilac - wygrało plebiscyt na najpiękniej zagospodarowaną przestrzeń, Indigo i ich słynna ściana z kwiatów, długa kolejka przy stoisku Clavier, gdyż zakupy pakowali w piękne, duże i srebrne torby i inne. 

Zabrakło mi znanych gwiazd przy stoiskach poszczególnych firm, które je reklamują. Zazwyczaj pojawiają się na takich targach i zawsze cieszy się to ogromnym zainteresowaniem. Jedynie dużo chętnych było na pokaz znanego fryzjera Maniewskiego. Jednego dnia jakiś konkurs prowadził Krzysztof Ibisz i zaproszono zespół Pectus.

Ogólnie lubię takie wydarzenia, bo zawsze coś nowego zobaczę. Również przyjemniej robi się zakupy, bo wszystko mamy w jednym miejscu i jest ogromny wybór, a nawet pojawiają się nowości, które dopiero będą w sprzedaży. Nas jako blogerów bardzo miło ugoszczono i poczęstowano smacznym cateringiem. Zabrakło mi tylko jakiś warsztatów. W końcu było tyle marek, że któraś mogła się zaprezentować, bo przy stoisku wśród innych kupujących słabo widać cokolwiek i kiepsko słychać.

Samo wejście na targi jest płatne i kosztuje ok 40 zł. W sumie mnie to nie dziwi, bo większość imprez na Targach Poznańskich jest płatna i myślę, że akurat tutaj nie jest to wielka kwota. Następnym razem zabiorę tam moją siostrę, bo uwielbia takie imprezy i zakupy :) Poniżej kilka zdjęć, jakie udało mi się zrobić przy moim synku. Również pokazałam Wam zawartość paczki od sponsorów.