6 fajnych nowości od Bielenda

To wyjątkowe kosmetyki od Bielendy. Część z nich już zużyłam, dlatego najpierw robię zdjęcia produktów, aby po prostu pięknie się prezentowały na blogu. Pierwsze na co zwróciłam uwagę, to przepiękny kolory butelek. Ten uroczy błękit kojarzy mi się ze świeżością, morzem i od razu rzuca się w oczy, a oto właśnie chodzi. Wakacje i lato lubię wspominać przez cały rok, dlatego ta seria jest idealna na każdą porę roku. Marki Bielenda nie trzeba nikomu przedstawiać. Dziś zaprezentuję Wam aż 6 nowości, które ostatnio podbijają serca kobiet. Pierwsza to seria Fresh Juice jest przeznaczona do oczyszczenia i pielęgnacji twarzy. Druga to Make-Up Academie Magic Water, czyli mgiełki 3 w 1 do uzyskania pięknego blasku. Pełnią funkcję primera, rozświetlacza czy nawilżacza. Poznaj bliżej 6 fajnych nowości od Bielenda.

pielegnacja-twarzy

Fresh Juice od Bielenda


Z serii Fresh Juice od Bielenda pokażę Wam 4 produkty, które miałam przyjemność testować. Cała linia jest przeznaczona do oczyszczania i pielęgnacji twarzy. W składzie jest bioaktywna woda cytrusowa i soki z owoców przeznaczonych do różnego rodzaju cery. Do wyboru mamy działanie rozświetlające, nawilżające i detoksykujące. Na opakowaniach szybko możemy znaleźć informację do jakiego typu cery jest przeznaczony. To dla mnie duży plus, bo nie lubię długo szukać na grafice, czy dany kosmetyk będzie dla mnie odpowiedni.

hity-z-rossmanna


Płyny micelarne z serii Fresh Juice są dostępne w dwóch pojemnościach 500 i 100 ml. Najważniejsze, że nie szczypią w oczy, a zapach jest bardzo przyjemny, orzeźwiający, ale lekki, nie uciążliwy, ale miło wyczuwalny. Jakbyśmy przed chwilą wycisnęli sok z tego owocu. Te płyny micelarne świetnie sobie raczą z wszystkimi zanieczyszczeniami i mocnym makijażem. Bardzo dobrze radzi sobie z wodoodpornym tuszem, a jest to dla mnie ogromny plus. Te kosmetyki nigdy mnie nie podrażniły i nie wysuszyły skóry. Pozostawiają ją idealnie czystą i gotową do dalszej pielęgnacji np. używając hydro-esencji i później kremu z serii Fresh Juice.

Dość często korzystam ze szczoteczki Foreo i świetnie się tutaj sprawdza żel micelarny do mycia twarzy. Razem w duecie działają fenomenalnie. Widziałam, że z tej serii są również dostępne peelingi i przy najbliższych zakupach w Rossmannie ich poszukam. Słyszałam, że często są w promocyjnych cenach. Również muszę pochwalić jakość opakowań, który się nie wgniata. Kolejny plus to  wygodny sposób aplikacji, a kosmetyki są bardzo wydajne. Może to zbyt piękne, ale wad nie zauważyłam przynajmniej na mojej skórze sprawdziły się genialnie.

esencja_rozswietlajaca

plyn-micelarny_delikatny

plyn-micelarny-owocowy

zel-micelarny_Bielenda

Make-Up Academie Magic Water  od Bielenda

Do wyboru mamy 4 rodzaje mgiełek w formie opalizującej mgiełki o działaniu 3 w 1 ( primer, rozświetlacz, nawilżacz). Na zdjęciach zobaczycie wersję Terracota - dla efektu Glam bronze, czyli lekkiej mieniącej się opalenizny oraz Nude - efekt Glass Skin, czyli gładkiej skóry o niesamowitym słonecznym blasku. Te mgiełki można też stosować na ciało czy włosy. Na ciało jeszcze jestem skłonna użyć, ale na włosy nie za bardzo, bo bałabym się, że je szybko obciążą i nie potrzebny mi efekt blasku na nich. Najczęściej stosowałam ją, jako bazę pod makijaż, bo wtedy lepiej rozprowadzało się podkład, albo na makijaż jako rozświetlacz i odświeżenie.

make-up-academie-magic-water


Osobiście efekt Glam bronze chciałabym troszkę mocniejszy, bo po spryskaniu widzę lekko ciemniejszy kolor mgiełki, a po rozprowadzeniu dopasowuje się do kolorytu skóry i w sumie go nie widać. Pozostaje jednak piękny, elegancki zapach na skórze i uzyskujemy super gładkość i lekkie nawilżenie. Najważniejsze, że bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia żadnej tłustej warstwy.

Najważniejsze, to pamiętać, aby przed użyciem wstrząsnąć opakowaniem, aby wszystko się tam ładnie wymieszało. Inaczej możemy uzyskać zbyt mocny, nierówny efekt. Należy też stosować ją z pewnej odległości, aby nie narobić sobie plam na twarzy, jeśli jest użyty na makijaż. Produkt bardzo łatwo się rozprowadza na twarzy. Przyjemnie się go stosuje. Chociaż moim zdaniem mgiełka nie wpływa na trwałość makijażu, to jednak lubię ten przyjemny glow i zdejmuje pudrowość z twarzy, dając jej takiego dziewczęcego wyglądu. Pięknie współgra z podkładami. Drobinki są mikro, więc pięknie się wkomponowują w skórę i trzeba się bardzo przyjrzeć, aby je w ogóle dostrzec.. Polecam używać ją też na ręce czy nogi, które wtedy bardzo ładnie i naturalnie się prezentują. Cena również jest atrakcyjna, bo w promocji kosztuje ok. 11 zł, więc warto się skusić.

blask-glow_kosmetyki


21 komentarzy:

  1. Miałam żel do mycia twarzy Fresh Juice, dobrze oczyszczał i odświeżał, a skóra nie była ściągnięta.

    OdpowiedzUsuń
  2. Najbardziej bym chciał wypróbować żel do mycia twarzy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe produkty:)
    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. CHętnie zaglądam na stronę Bielendy i zerkam do działu nowości i sprawdzam co ciekawego się pojawiło.

    OdpowiedzUsuń
  5. O, dla mnie to nowość. Chętnie poznam bliżej te kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Od kilku dni stosuję też żel micelarny i płyn (jednak inną wersję zapachową) i jestem pod wrażeniem działania jak i zapachów. Dodatkowo ta szata graficzna jest tak urocza, że nie mogę się napatrzeć na te kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię kosmetyki tej marki i z chęcią wypróbuję każdy z nich. Te mgiełki wydają się ciekawe, bo nigdy takich produktów nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam żel do mycia twarzy z serii Juice bardzo dobrze radzi sobie z demakijażem nawet mocnym oczu

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiele dobrego słyszałam na temat tej serii kosmetyków. Wiele dobrego słyszałam na ich temat.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiele osób chwali te mgiełki, dlatego od dawna mnie kuszą. W końcu jakaś kupię:) Jakoś miałam mało kosmetyków z Bielendy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio widzę że Bielenda ma bardzo dużo fajnych nowości. Muszę nadrobić zaległości względem tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  12. uwielbiam kosmetyki Bielenda, znam wszystkie z tego wpisu

    OdpowiedzUsuń
  13. Na mgiełkę nie umiem sie zdecydować od jakiegoś czasu, ale chyba w końcu ją kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  14. chciałabym poznać całą tą linię, na pewno znalazłabym w śród niej swoich ulubieńców

    OdpowiedzUsuń
  15. Kosmetyki od Bielendy lubię bardzo. Z tej serii mam płyn micelarny i bardzo mi odpowiada. Na najbliższych zakupach wezmę na pewno kolejne produkty Bielendy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Graficznie bardzo ładnie się prezentują te produkty, ale się nie skuszę na nie, ponieważ ostatnio Bielenda zaczęła mnie uczulać. Może za jakiś czas się z nią przeproszę.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja właśnie niedawno skusiłam się na detoksykujący płyn micelarny z serii Fresh Juice :) W planach mam zakup żela do mycia twarzy :) Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Choć lubię bardzo Bielendę (szczególnie maseczki), to tej serii nie miałam jeszcze przyjemności próbować. Bardzo podoba mi się najbardziej esencja i płyn micelarny.

    OdpowiedzUsuń
  19. bardzo fajne są te kosmetyki!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli spodobał ci się mój blog zapraszam do obserwowania ;)

Copyright © 2016 Kasia Krupińska , Blogger