Jak i czym nakładać rozświetlacz w kamieniu

Piękny, promienny i młody wygląd to cel każdej z nas. Nie trzeba przekonywać, że kobieta w makijażu wygląda zdecydowanie atrakcyjniej i dzięki niemu możemy odkryć swoje drugie piękno. Dlatego też wiele z nas pokochało stosować rozświetlacz. Ja zazwyczaj podkreślam nim kości policzkowe, bo wtedy dodaje on pięknego blasku i moim zdaniem odmładza. Niektóre z nas zastanawiają się, jak używać rozświetlacz? Czym go nakładać? Lepszy w kamieniu, sypki czy płynny? Na te pytania postaram się dzisiaj Wam odpowiedzieć. Jestem wzrokowcem, więc najlepiej zapamiętuję obrazki, dlatego najfajniejszy, bo w formie gifu znajdziecie go w artykule - Jak nakładać rozświetlacz? Ja postaram się Wam przedstawić te porady w formie opisowej. Jeśli coś pominęłam, albo też mogłam nie wiedzieć, piszcie śmiało w komentarzach. Chętnie poznam jeszcze inne zastosowania i techniki. 

jak-nakladac-rozswietlacz

makijaz_rozswietlacz

Gdzie nakładać rozświetlacz?

Najpopularniejszym miejscem do nakładania rozświetlacza są kości policzkowe. Dzięki temu zabiegowi stają się one bardziej widoczne, promienne i nadają dziewczęcego uroku. Nasza cera wyglądamy wtedy na świeżą i wypoczętą. Aby w sposób naturalny uzyskać pełniejsze usta, delikatnie użyjemy go na łuku Kupidyna, czyli na załamaniu nad górną wargą. Aby uzyskać smukły nos często stosuje się metodę cienkiej linii na jego grzbiecie. Należy jednak uważać z ilością rozświetlacza i zrobić to bardzo delikatnie. Podobnie stosujemy go na brodzie, aby poprawić owal twarzy. Jednak są makijażystki, które odradzają go tam nakładać. Najrzadziej stosuję go pod łukiem brwiowym na zewnętrznej i wewnętrznej linii.

Zdecydowanie rozświetlacza nie używaj na czoło, bo będziemy się nieładnie świecić i cera wygląda wtedy na tłustą. Również nie nadaje się pod oczy. W tym przypadku zdecydowanie lepiej użyć korektor pod oczy i jasnej kredki, aby ukryć cienie pod oczami i optycznie powiększyć oko. 

Poniżej prezentuję Wam zdjęcie, które znalazłam na stronie Golden Rose. Bardzo ładnie obrazuje to co napisałam powyżej.

gdzie-uzywac-rozswietlacz

jaki-pedzel-wybrac

Jakim pędzlem nakładać rozświetlacz?

Jest kilka pędzli, które ułatwią nam nakładanie rozświetlacza w kamieniu. Ja najczęściej stosuję ten w kształcie jajeczka, gdyż najłatwiej i najszybciej mi go zaaplikować. Jeśli chcemy uzyskać piękny efekt tafli, świetnie się sprawdzi pędzel ze ściętą główką. Jest on delikatniejszy i mniej zbity niż ten do nakładania fluidu. Jednak najpopularniejszy model to ten ze skośną końcówką, który jest bardzo precyzyjny. Ostatni pędzel miotełka lub tzw. wachlarz. Daje delikatny i naturalny efekt.

jaki-pedzel-wybrac-do-rozswietlacza

Jaki rozświetlacz wybrać?

Moim zdaniem to kwestia gustu i upodobania, bo każdy rozświetlacz w kamieniu, płynie czy sypki ma swoich miłośników. Wszystko zależy od tego jaki efekt nam on daje. Na co dzień używam rozświetlacza w płynie i wklepuję go delikatnie gąbeczką. Uzyskuję wtedy delikatny efekt. Dla mocniejszego efektu warto zastosować ten w kamieniu. Najmniej lubię sypką formę. 

makijaz_rozswietlacz


24 komentarze:

  1. Ja najczęściej stosuje tylko i wyłącznie na kości policzkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio mam rozświetlacz be sztyfcie, ale mam zamiar sobie kupić jakiś porządny pędzel :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super pomocny post, akurat zaczynam przygode z makijazem :D
    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Nakładam tym, co mi pod rękę podchodzi prawdę pisząc ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja koniecznie nakładam na łuk Kupidyna, działa!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ufff, robię to dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam ,,wachlarz" do nakładania rozświetlaczy, bo nie nabiera mi się dużo i nie ląduje nagle na połowie twarzy 😂

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam zawsze z tym problem i cały czas eksperymentuję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Osobiście omijam tylko czoło, bo nie lubię kiedy się świeci - wydaje mi się, że wygląda wtedy jak przetłuszczone. Fajny wpis.

    OdpowiedzUsuń
  10. Szczerze? Rozświetlacz jest dla mnie najgorszym z możliwych kosmetyków, jakie nakładam na twarz. Dlaczego? Bo nie umiem... Serio, nic nie sprawia mi takiej trudności, jak dobre nałożenie rozświetlacza. Tak mi się podoba ten efekt glow, bo zupełnie zmienia to wygląd twarzy i nadaje jej takiej świeżości. Po Twoim wpisie nabrałam ochoty na podjęcie kolejnej próby nałożenia go, dlatego post zapisuję, bo rysunek jest po prostu genialny. Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie taka forma rozświetlacza jest najlepsza, bo łatwo się go nakłada. Stosuję tylko na policzki

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo przydatny wpis. Wiele osób ma problem z nakładaniem rozświetlacza. Nie lubię kiedy komuś cała twarz się świeci.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja nakładam rozświetlacz tylko na kości policzkowe, czasem na luk kupidyna :) używam zazwyczaj tego w kamieniu :) uwielbiam Mary Lou :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja do dziś eksperymentuje i używam różnych rzeczy ale jeszcze nie znalazłam idealnego środka.

    OdpowiedzUsuń
  15. nakładam na kości policzkowe i tylko sporadycznie

    OdpowiedzUsuń
  16. fajnie, ze pokzałas jak dobrze nałożyć rozświetlasz. Zrobisz coś takiego z bronzerem?

    OdpowiedzUsuń
  17. kocham rozświetlacze, z tymi w kamieniu najlepiej mi się współpracuje. choć po płynne też sięgam

    OdpowiedzUsuń
  18. Zdecydowanie wolę rozświetlacze w kamieniu, ewntualnie te sypkie. Jakoś z płynnymi sobie niezbyt dobrze radzę. I po co mam mieć dziwne plamy na buzi, zwłaszcza jak się spieszę. Zwykle używam skośnego pędzla do nakładania rozświetlacza, ale czasem posłużę się też palcami. Zwłąszcza jeśli nakładam rozświetlacz pod łuk brwiowy

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja do rozświetlacza przekonałam się dopiero niedawno za sprawą paletki z Lily Lolo z delikatnym rozświetlaczem i różem :) Ja i tak nakładam go jedynie na kości policzkowe :) Myślę, że wielu osobom taki post pomoże :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zawsze boję się rozświetlacza czy nawet różu, żeby podczas makijażu nie zrobić z siebie lalki niczym ruska Matrioszka.

    OdpowiedzUsuń
  21. ja tez nakładam na policzkowe kości.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nigdy nie używałam rozswietlacza, bo zwyczajnie balam się efektu moich słabych umiejętności makijażowych. Z takim tutorialem w końcu się odważę.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja używam rozswietlacza na co dzień, lubię błysk w makijażu. Do niego najlepiej używa mi się średnio twardego pędzla, który mam już...wiele lat :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli spodobał ci się mój blog zapraszam do obserwowania ;)

Copyright © 2016 Kasia Krupińska , Blogger