Jak dbać o skórę twarzy po 30stce?
Czy wiecie, że marka Guinot obchodzi już 20 lat w Polsce? Ja pierwszy raz mam z nią styczność i aż żałuję, bo produkty są na prawdę wyjątkowe. Miałam przyjemność przetestować 3 wyjątkowe produkty o wysokiej jakości. Marka oprócz swoich kosmetyków oferuje również zabiegi na ciało i twarz. To paryska grupa Guinot, którą znajdziecie w 70 krajach na świecie i w ponad 11 tys. salonach kosmetycznych. W swoich recepturach łączy doświadczenie medyczne, farmaceutyczne i kosmetyczne. Mają swoje autorskie receptury i wciąż je doskonalą pod względem aktywnych składników i ich zdolności do przenikania w głąb skóry. Brzmi bardzo zachęcająco, a same kosmetyki również prezentują się pięknie. Dla mnie jeśli krem jest w szklanym opakowaniu, to już świadczy o tym, że może być wyjątkowy w działaniu. Należy również wspomnieć, że produkty Guinot są dostosowane do naturalnego biorytmu skóry, co bardzo sprzyja jej odnowie. Chciałam skupić się na pielęgnacji twarzy. Po 30-stce potrzebuję intensywnego odżywienia, elastyczności i zachowania młodzieńczego wyglądu. Myślę, że to właśnie ta marka idealnie spełni moje oczekiwania i może mi zadbać o skórę twarzy.
Peeling Gommage Biologic
Najpierw chciałam dobrze oczyścić skórę twarzy i zdecydowałam się na peeling. Naturalnie i złuszcza, gdyż zawiera kwasy owocowe AHA. Moim zdaniem na skórę po 30-stce trzeba działać właśnie takimi mocniejszymi kosmetykami, bo wtedy widać jakiś efekt. Bardzo miło się go stosuje, bo gdy okrężnymi ruchami go wcieramy z mała ilością wody, zamienia się w delikatną, płynną oliwkę. Łatwo się ją później zmywa i nie zostawia żadnej tłustej warstwy. Dzięki takiej formule skóra jest gładka i miękka. Peeling podobno świetnie sobie radzi też z cerą wrażliwą i delikatną. Można go stosować na skórę wokół ust i oczy, a to rzadkość na rynku. Również konsystencja jest w sam raz, bo kosmetyk nie spływa nam z twarzy i się nie pieni. Ma formę takie mazidła o miły, delikatnym zapachu. Dzięki niemu uzyskujemy taki miły masaż twarzy. Produkt nie wysusza i nie ściąga skóry. Choć nie należy do tanich, jednak myślę, że starczy na bardzo długo, bo niewiele go trzeba użyć, aby bardzo fajnie działał.
Dostępność: Peeling Gommage Biologic
Pojemność: 50 ml
Cena: ok. 86 zł
Krem Liftosome
Ten krem na prawdę fajnie napina skórę, jak po zabiegu w salonie kosmetycznym. Po zastosowaniu kosmetyku otrzymujemy fajny efekt liftingu i natychmiastowe odmłodzenie. Podobno pobudza wytwarzanie kolagenu i elastyny, a dodatkowo zapobiega ich niszczeniu dzięki Pro-Kolagenowi. Kobiety po 30stce i starsze powinny szukać właśnie takich kremów. Jest to wręcz pożądane dla skóry twarzy, aby wciąż zachować zdrowy i młody wygląd. Krem jest dość drogi, jednak pamiętajmy, że to produkt z wyższej półki o bardzo dobrej recepturze i świetnym działaniu. Zastanawiam się czy nie oddać go mojej mamie, bo na pewno chciałaby uzyskać taki fajny lifting na twarzy w sposób łatwy i szybki, bez wizyty u kosmetyczki. Wydaje mi się, że zmniejsza oznaki zmęczenia i drobne zmarszczki od razu po zastosowaniu, więc tym bardziej jej jeszcze lepiej posłuży niż mi. Konsystencja kremu jest bardzo gęsta, ale trzeba niewiele produktu, aby rozprowadzić go na twarzy. Zapach lekki i przyjemny.
Dostępność: Krem Liftosome
Pojemność: 50 ml
Cena: ok. 280 zł
Krem Lounge Vie
I na koniec mój bestseller z tej paczki, czyli rewelacyjny krem nazwany źródłem młodości! Ta formuła to rewelacja. Receptura oparta na 56 aktywnych składnikach, czyli kosmetyk zawiera 14 witamin, 20 aminokwasów, 7 soli mineralnych oraz 15 innych biologicznie aktywnych składników. Działają na poziomie komórek skóry, pobudzając ich witalność, stymulując ich regenerację i przedłużając ich żywotność. To prawdziwy eliksir młodości! Tutaj również konsystencja jest bardzo gęsta, produkt wydajny i zapach delikatny oraz przyjemny. Tego kremu nie oddam mamie, bo dla mnie jest cudowny. Odnawia skórę w miejscach nawet podrażnionych po trądziku. Daje jej miłą gładkość, elastyczność i ujędrnia strukturę. Po prostu jest świetny i wart tych pieniędzy.
Dostępność: Krem Lounge Vie Cellulaire
Pojemność: 50 ml
Cena: ok. 284 zł
Do 30-stki jeszcze mi brakuje ale ten zestaw jest kuszący. Zwłaszcza peeling mnie zainteresował i mam na niego ochotę
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz częściej spotykam na półkach peelingi enzymatyczne czy gommage, które bardzo lubię stosować. Tego jeszcze nie testowałam.
OdpowiedzUsuńMyślę, że należy spróbować żeby wyrobić sobie własną i rzetelną opinię :)
UsuńNie znam marki, ale zainteresował mnie peeling. Krem też wygląda na bardzo luksusowy. Ja zazwyczaj stawiam na bardziej naturalny skład, ale chętnie przetestowałabym jego mini próbkę
OdpowiedzUsuńZapamiętam na przyszłość :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Do 30 mam już bliżej niż dalej, więc z chęcią przeczytałam Twój post ;) Szukam sposobu na odratowanie mojej kapryśnej cery, a widzę tu ciekawe kosmetyki u Ciebie
OdpowiedzUsuńTen zestaw kosmetyków brzmi bardzo zachęcająco. Krem najbardziej mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńsama jestem po 30tce wiec te kosmetyki sa wsamraz dla mnie
OdpowiedzUsuńdo 30 jeszcze mi trochę, ale sama stosuje np przeciwzmarszczkowe kremy - lepiej zapobiegać niż później usuwać :D
OdpowiedzUsuńJa niedługo muszę się zaopatrzyć w kosmetyki 40+, ale jeszcze mogę sobie folgować takimi jakie tu polecasz ;)
OdpowiedzUsuńJa już bliżej 40 niż 30 ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używać kosmetyków tej marki, w ogóle nigdzie się z nimi nie spotkałam.
To kosmetyki od 30, a jeden działa tak mocno, że lepiej poskutkuje u mojej mamy, która ma bliżej 50tki. Wszystko zależy od działania i zapotrzebowania, nie wieku :)
UsuńTo wpis stworzony dla mnie! Jestem już po 30 i bardzo zwracam uwagę na odpowiednią pielęgnację.
OdpowiedzUsuńTej marki jednak nie miałam okazji poznać.
Marka jest nam nie znana, pierwszy raz o niej słyszymy. Cieszmy się jednak, że znalazłaś coś odpowiedniego dla siebie.
OdpowiedzUsuńJa już po 30 stce ale preferuję naturalne kosmetyki do pielęgnacji twarzy:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej marce. Ale jestem po 30 i myślę, że powinnam się zainteresować tymi kosmetykami.
OdpowiedzUsuńJa właśnei po 30 zaczęłam bardziej zwracać uwagę na potrzeby mojej skóry. Tej seri kosmetyków nie znałam wcześniej
OdpowiedzUsuńPielęgnacja skóry jest ważna w każdym wieku, jednak z czasem skóra staje się bardziej wymagająca.
OdpowiedzUsuńTrzeba dbać o cerę, koniecznie i to nie tylko po 30. Ja mam parę lat więcej i widzę,że wraz z wiekiem rośnie potrzeba dbania o siebie.
OdpowiedzUsuńDla mnie ta marka to totalna nowości nigdy wcześniej o niej nie słyszałam. Ciekawe mają na prawdę te produkty.
OdpowiedzUsuńEch, ja niestety zbliżam się do 30stki. Muszę pomyśleć o mojej pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńbrzmi super, mogłabym spróbować tej pielęgnacji
OdpowiedzUsuńOj, nie słyszałam do tej pory o tej firmie i jej kosmetykach. Ja w przyszłym roku 30stka :P
OdpowiedzUsuńŚwiadomość i kultura dbania o sibie nadal wsród naszych kobiet mocno kuleje. A póżniej narzekają na brzydką cerę. Odkąd mam świadomość pielęgnacyjną zawsze staram się interesować co dobrego mogę jeszcze dla siebie zrobić.
OdpowiedzUsuńO mamo, jak to możliwe, że pierwszy raz słyszę i tej marce? Zaciekawiła mnie ich oferta, więc na pewno w najbliższym czasie przyjrzę się im dokładniej. A pielęgnacja zdecydowanie ważna jest w każdym wieku.
OdpowiedzUsuńKurcze marka jest 20 lat w Polsce a ja jej w ogóle nie kojarzę i pierwszy raz o niej słyszę. Oj stanowczo chyba źle ze mną.
OdpowiedzUsuńA jak się ma równo 30 to tez można stosować 😉 nie znam się na peelingach, nigdy nie zastanawiałam się czym i jak się różnią, ale widzę, ze to obszerny temat 😁
OdpowiedzUsuńTo nie jest tak, że ma się 30 i dopiero można stosować te kosmetyki. Mając 20 parę również można bo one są po prostu silniejsze w działaniu i lepiej się nimi zapobiega. Kiedyś na mądrych warsztatach kosmetycznych mi tak powiedzieli i zapadło mi w pamięć.
UsuńNie mój przedział wiekowy, ale zestaw kuszący, będę go polecać swoim koleżankom które nie koniecznie są w tym wieku, ale wiem, że im nie przeszkadza użycie np: kosmetyków nieco wiekowo starszych niż one.
OdpowiedzUsuńNiedawno skończyłam 33 lata i wiem, że trzeba dbać o swoją skórę. Od lat to robię i nie mam większych problemów. Kosmetyków o których wspominasz nie znam.
OdpowiedzUsuńTych kosmetyków wcześniej nie znałam - ale problem "skóry po 30stce" od tego roku jest także moim problemem :D Stawiam na razie na intensywne odżywienie - odpukać w niemalowane, póki co ze zmarszczkami walczyć za bardzo nie muszę ;)
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o tej marce, ale kosmetyki bardzo mnie zaciekawiły :) Sama już niewiele mam do 30, takze czas na lepsze kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńJeszcze mnie to nie dotyczy ale dodaje do ulubionych zakładek:)
OdpowiedzUsuńJa wolę specjalne diety pod cerę.
OdpowiedzUsuń