Gdzie na sushi w Poznaniu? Poznaj Sakana Sushi

Większości z nas kuchnia japońska kojarzy się tylko z sushi. Jednak dzięki cudownemu miejscu, którym jest Sakana Sushi poznałam ją z całkiem innej strony. To nowootwarta restauracja w Poznaniu, ale warta odwiedzenia i spróbowania tych wyjątkowych potraw. Ogólnie nie przepadam za wszystkim co surowe, jednak w tym miejscu znalazłam potrawy, których nigdy wcześniej nie próbowałam i pozytywnie mnie zaskoczył. Nawet nie przeszkadzało mi jedzenie pałeczkami. Najpierw muszę pochwalić, że w Sakana Sushi otrzymacie zawsze najlepsze jakościowo produkty, świeże i idealnie przyrządzone. Byłam 2 razy i smak zawsze tak samo genialny. Gwarantuję Wam, że w Sakana Sushi poznacie wiele znakomitych potraw i warto się skusić na coś innego, niż zazwyczaj jemy.

Jeszcze bardzo ważna była dla mnie strefa dla dzieci, abym mogła w spokoju delektować się potrawami. Widziałam, że rodziny często korzystały z tej opcji, a dla nas rodziców to duże udogodnienie. Szczerze mówiąc rzadko decyduję się na wyjście do restauracji, bo po prostu moi chłopcy nie wysiedzą w niej tyle czasu, oczekując jedzenia. Dlatego takie duże strefy wydzielone tylko dla dzieci są świetnym rozwiązaniem dla nas. W niedzielę dodatkowo są animatorki, które organizują dodatkowe atrakcje dla naszych pociech. Brzmi cudownie!

Co ciekawego w menu Sakana Sushi?

Muszę przyznać, że menu Sakana Suchi jest bogate i jest w czym wybierać. Bardzo się cieszę, że przy każdej pozycji w karcie, jest obrazek, zatem wiem co zamawiam i jak to wygląda. Zdecydowanie ułatwia to wybór dania. Wbrew temu, co się wydaje, w takiej restauracji mamy do wyboru nie tylko sushi, ale również pyszne zupy, genialne pierożki, które są moich hitem nr 1 w tej restauracji, mięsko z grilla na patyku z ciekawymi sosami, oryginalne desery i rozgrzewającą herbatę. Bardzo smakowały mi kalmary smażone w cieście i rewelacyjne lody, o których wspomnę jeszcze później. Muszę dodać, że taka randka w tym miejscu nie jest tania, jednak jeśli cenimy sobie jakość, bardzo dobry smak, elegancję i chcemy zaimponować drugiej osobie, to Sakana Sushi zdecydowanie należy do takich miejsc. Polecam również zorganizować tam spotkanie biznesowe, bo jest w czym wybierać z menu i każdy znajdzie coś dla siebie.

Co do samego menu polecam zapytać o rozgrzewającą herbatę, której nie ma w karcie, ale jest przepyszna. Dziękuję Panu, który nas obsługiwał za jej polecenie, bo była idealna na zimowy wieczór. Za drugim razem spróbowaliśmy zwykłej herbaty z naparu z owoców, ale naszym zdaniem nie miała w ogóle smaku, ani koloru. Chociaż długo czekaliśmy aż się zaparzy w czajniczku, to jednak smaku malin nie było czuć.

Gorąco polecam spróbować pierożki tzw. gyoza. To mój HIT nr 1 i zawsze będę po nie wracać. Porcja składa się z 5 sztuk, a do wyboru mamy farsz z kurczaka, albo wołowiny. Do tego otrzymujemy sosik i można się delektować. Niestety dla osób, które nie umieją posługiwać się pałeczkami, czy dla mnie, było trudno je złapać, ale w końcu jakoś się udało. Szkoda tylko, że jedząc pałeczkami niestety nie umiem zjeść takich dodatków, jak posypka ze szczypiorku czy kiełki. Z natury, jak coś mi bardzo smakuje wyjadam wszystko z talerza. Tutaj z moimi umiejętnościami musiałam to zostawić.

Bardzo smakował nam boczek i kurczak na patyku, czyli Yakitori, polany smacznymi sosami. Inne też był bardzo dobre, jednak z mężem najbardziej cenimy sobie też chrupkość i miękkość mięsa. Zamówiliśmy też surówki, czyli pikle japońskie i przyznam szczerze, że choć wodorosty  nie wyglądają zbyt apetycznie, te były w zalewie i nawet dobrze smakowały jako zagryzka. Są to jednak dość mocne dodatki i ostre smaki, więc trzeba uważać z ilością, jeśli ktoś nie jest przyzwyczajony.

Z ciekawości skusiłam się również na japoński bulion rybny, który był smaczny, jednak trzeba lubić takie rzeczy. Za to gorąco polecam spróbować kalmary z cieście. Otrzymujemy sporą porcję, więc warto zagryzać je np. piklami, aby urozmaicić sobie smak. Mąż skusił się na tacos, ale to dobre na fajną przegryzkę. 

Menu dla dzieci i desery w Sakana Sushi

Tutaj musiałam stworzyć osobny tytuł, bo desery oraz menu dla dzieci trzeba opisać osobno. Przychodząc do Sakana Sushi otrzymujemy kartę menu dla dzieci. Dania z niej są wtedy bezpłatne do zamówienia, jeśli nasza pociecha nie ukończyła 12 roku życia. Moim zdaniem to świetna opcja, bo niestety dzieci potrafią być bardzo wybredne w jedzeniu, a kuchnia japońska nie koniecznie może im podpasować smakiem oraz wyglądem. Dla naszych dzieci skusiliśmy się na naleśnika z owocami. Jest to niewielka porcja, ale myślę, że akurat dla maluchów w zupełności wystarcza.

Dodatkowo zamówiliśmy im genialne lody, które okazały się być bardzo sycące, a porcja tak duża, że musieliśmy im pomóc je zjeść. Czuć w nich tylko naturalne składniki, kawałki owoców, sam zapach i konsystencja już zachwyca. Moim zdaniem są rewelacyjne i lepsze niż te podawane w lodziarniach z niby naturalnymi lodami. Będąc w Sakana Sushi spytajcie się jakie mają dostępne smaki, bo w menu wszystkiego nie ma. My mieliśmy okazję spróbować truskawkowe, bardzo słodkie figowe i genialne z masłem orzechowym oraz limonkowe, ale to nie był sorbet. Jak widać smaki lodów są tutaj wyjątkowe i oryginalne.

Warto skusić się też na desery jak ciasto czekoladowe i yuzu ( malutkie, ale pyszne). Zamówiłam również matcha mus, czyli coś na styl creme brulee, ale nie bardzo przypadło mi do gustu. Po prostu nie mój smak i kolor też nie zachęca. Jednak gratuluję pomysłu, że mamy tutaj takie inne desery, niż te zazwyczaj nam znane.

Jak przekonać się do sushi?

To prawda, że zazwyczaj sushi to surowa ryba z dodatkami, pięknie zawinięta według sztuki japońskiej. W Sakana byłam zachwycona, że w menu znalazło się sushi z gotowaną wołowiną i z wędzonym łososiem. Nie przepadam za czymś surowym, dlatego ta opcja była dla mnie rewelacyjna. Dzięki temu mogłam spróbować pierwszy raz sushi w restauracji. Mój mąż tak się nimi zajadał, że przy drugiej wizycie też je musiał zamówić.

Strefa dla dzieci w restauracji Sakana

Strefa dla dzieci jest bardzo dobrze zlokalizowana i pozwala rodzicom spokojnie delektować się potrawami oraz cieszyć się wspólnymi chwilami z ukochanym. Wchodząc do restauracji Sakana Sushi  musimy zejść na dół, do eleganckiej piwnicy i na samym końcu wnęki znajdziemy fajną przestrzeń dla dzieci. Oczywiście nasze żywiołowe maluchy i tak co chwilę do nas przychodziły, ale tylko dlatego, że chciały pokazać nowe zabawki i wymyślili sobie wyścigi. Im bardziej potrzebne byłoby miejsce do wariacji i skakania, niż takie do spokojnej, normalnej zabawy. Widziałam, że powoli takie mini place zabawy powstają w kawiarniach w Poznaniu. Strefa dziecięca w Sakana wciąż się rozwija, więc możliwe, że za jakiś czas, też tutaj coś nowego się pojawi.

Fajnie, że ta strefa dla dzieci jest na dole w restauracji, więc nie przeszkadzamy wtedy innym gościom bez dzieci, cieszyć się randką czy spotkaniem biznesowym. Wiem, że może to być uciążliwe dla innych, a szczególnie gdy maluchy są dość głośne, tak jak moje. Mieliśmy szczęście, bo w niedzielę były 2 Panie animatorki i miały dla dzieci dodatkowe atrakcje. Niestety mój 2-latek trochę tam psocił, ale inne dzieci ładnie pracowały.

Jeśli szukacie spokojnego, eleganckiego miejsca ze świeżym jedzeniem, oryginalnym smakiem potraw to Sakana Suschi jest dla Was. To miejsce na poważne spotkania biznesowe, ale również na wyjątkową randkę, rocznicę, czy jakiś ważny dzień. Dla nas to było miłe, rodzinne wyjście do restauracji, którego w małżeństwie z dziećmi nie powinno brakować. To taka pozytywna odmiana, a doznania smakowe na prawdę wyjątkowe. Nie raz zawitam tu na genialne pierożki czy lody!