Przyznam się szczerze, że od dłuższego czasu nie korzystałam z kosmetyków marki Paese. W sumie zastanawiam się dlaczego, bo przecież bez problemu mogę je kupić w drogerii internetowej lub bezpośrednio na stronie producenta, albo znaleźć stoisko z ich kosmetykami i zobaczyć te produkty na żywo. Na szczęście w moje ręce wpadły ciekawe nowości marki Paese, które Wam dzisiaj krótko opiszę. Stworzyłam nawet krótki filmik na moim instagramie z wykorzystaniem produktów Paese w pielęgnacji i wykonałam makijaż używając paletki Dreamily.
Swoją codzienną pielęgnację uzupełniłam ciekawym serum z witaminą C, które już mi się kończy, a następny w kolejce czeka z kwasem hialuronowym. Moje serce skradła przepiękna paletka Dreamily, a szczególnie kolor jasnośliwkowy ( 3 kolor od góry, licząc od lewej strony) - przepięknie podkreśla oko, optycznie je powiększając i dodając takiego subtelnego kobiecego spojrzenia. Dzięki marce Paese poznałam nowość, do której nie byłam zbyt przekonana, ale postanowiłam sama sprawdzić i zmieniłam zdanie. Mowa tutaj o scrubie do ust. Pomadka również w pięknym, intensywnym kolorze - innocent nr 14. Uważam, że ten odcień jest wręcz stworzony dla blondynek. Jeśli Was zaciekawiły nowości Paese, w dalszej części wpisu, szczerzej Wam je opiszę.
Paletka do makijażu Dreamily
Zacznę od mojego największego odkrycia marki Paese, czyli paletki do makijażu Dreamily. Kolory w niej są bardzo kobiece i dają szeroki wybór w stworzeniu zarówno dziennego, lekkiego makijażu, jak i tego wieczorowego, mocniejszego. Niby paletek do makijażu jest tak wiele na rynku. Z pozoru mają podobne kolory i chodząc po drogerii ciężko nam się zdecydować którą wybrać i czym się od siebie różnią. Paletka Dreamily od Paese wyróżnia się takim jedwabistym wykończenie i zdecydowanie trwałością cieni. Również mają bardzo dobrą pigmentację i świetnie się je łączy kolorystycznie oraz blenduje na powiece. Plus za duże lusterko. Patrząc na cenę, to moim zdaniem brać ją i się nawet nie zastanawiać.
Dostępność:
Paletka Dreamily Paese 8 kolorów
Cena: 39 zł
Moja ocena: 5/5
Serum olejowe z witaminą C oraz serum z kwasem hialuronowym
Zazwyczaj nie przepadam za oleistymi formami, bo nie lubię się tak świecić, ale te serum stosuję na noc i wtedy mi nie przeszkadza, a bardzo fajnie się sprawdza. Również zdarza mi się go stosować, jako bazę pod makijaż. Ogólnie oba produkty bardzo wydajne i wygodnie rozprowadza się je na twarz, szyję i dekolt. Sposób nałożenia przez wygodną pipetkę. Ogromny plus za opakowane, które jest przemiłe w dotyku. Dzięki temu ma się wrażenie, że trzymamy w rękach produkt luksusowy. W okresie zimowym bardzo lubię stosować kosmetyki z witaminą C, gdyż bardzo ładnie odbudowują skórę, działa kojąco, rozśwetlająco, redukuje zaczerwienienia i niedoskonałości. Bardzo dobry na rany potrądzikowe. Za to serum z kwasem hialuronowym pozwala ją ujędrnić i zatrzymać młodość. Również wygładził moje pierwsze zmarszczki. Dla mnie jedyny minus tych serum to fakt, że po ich zastosowaniu bardzo się świecę.
Dostępność:
Serum olejowe z witaminą CCena: 39 zł
Dostępność: Serum 1,5% potrójny kwas hialuronowy
Cena: 49 zł
Kremowa pomadka Paese
Jak dla mnie kolor piękny, intensywny, a formuła pomadki bardzo dobrze rozprowadza się na ustach. Rzeczywiście nawilża usta, przez co jest idealna na zimę. Zazwyczaj wybieram matowe szminki, ale to kwestia gustu. Plus za wykorzystanie oleju z nasion z czarnej porzeczki tak, aby czerpać z ich właściwości, jak najwięcej. Dzięki takiej formule bardzo dobrze nawilża usta, nie podkreśla suchych skórek, wręcz przeciwnie sprytnie je ukrywa, pozostawiając satynowe wykończenie. Pomadka pozwala przywrócić ich równowagę wodno-lipidową. Warta uwagi!
Dostępność:
Kremowa pomadka Innocent PaeseCena: 34 zł
Ocena: 4/5
Scrub do ust Paese
A na koniec moje wyjątkowe odkrycie, czyli scrub do ust. Dość sceptyczna byłam nastawiona do takiego peelingu ust, ale cieszę się, że wypróbowałam go w formie pomadki i postanowiłam sama się przekonać co to za nowość.
Bardzo wyczuwalne są dość grube drobinki peelingujące z pestek moreli, ale dzięki temu pozbędziemy się niepotrzebnych, suchych skórek, a usta staną się zdecydowanie gładsze, nawilżone i przygotowane do nałożenia kolorowej pomadki. Drobinki rozpuszczają się na ustach i dzięki scrubowi zyskujemy mocniejszy, naturalny odcień naszych ust. Stosując ten peeling możemy go potraktować, jako balsam ochronny do ust. Posiada witaminę E, 5 cennych olejków, masło shea i kakaowe. Używałam go dość często i nie szczędziłam podczas pielęgnacji ust, więc szybko go zużyłam. Polecam szczególnie zimą.
Dostępność: Scrub do ust Paese
Cena: 19,90 zł
Ocena: 5/5
Bardzo ciekawe produkty, żadnego nie miałam ale dobrze wiedzieć, że takie dobre produkty są na rynku :)
OdpowiedzUsuńrilseeee.blogspot.com
Bardzo fajne kosmetyki, śliczne kolory cieni :)
OdpowiedzUsuń